Pierwsza drukarka Open Source może stać się rzeczywistością
Koszt wkładów i krótka żywotność urządzeń spędza sen z oczu zarówno pracownikom biurowym, przedsiębiorcom jak i korzystającym z drukarek w domu. Marka HP jest niesławna z blokowania zamienników poprzez chipy i aktualizacje oprogramowania, ale inni znani producenci również oficjalnie odradzają korzystanie z tańszych, nieoficjalnych wkładów. Gwarancję na drukarkę łatwiej stracić niż uzyskać naprawę gwarancyjną. Jednocześnie, co roku rynek zalewają nowe modele drukarek, które nie różnią się znacząco od poprzedników.
Projekt Open Printer ma być odpowiedzią na problemy nękające użytkowników drukarek. Według obietnic twórców z francuskiej firmy Open Tools, urządzenie będzie działać na zasadzie open source, które ma przetrwać lata i umożliwiać samodzielne naprawy, zastępowanie części czy przebudowę urządzenia. Open Printer będzie pozbawiony blokad DRM i w pełni kompatybilny z zamiennikami. Ta inicjatywa dopiero wchodzi w fazę crowdsourcingu - tłumaczymy, jak wesprzeć fundraiser Open Printer i czego możemy się spodziewać, jeśli projekt zostanie ufundowany.
Open Printer - planowane specyfikacje i wkłady
Znamy już część planowanych specyfikacji Open Printera. Drukarka ma oferować 600 dpi rozdzielczości w druku mono i 1200 dpi w druku kolorowym. Szybkość druku nie jest jeszcze znana. Kontroler Raspberry Pi Zero W pozwala drukować na papierze w formatach letter, A4, A3 i rolkach papieru o szerokości 297 mm, które będą automatcznie przycinane. Urządzenie będzie wyposażone w standard Wi-Fi 5 i Bluetooth, który pozwoli łączyć się z komputerami z systemem Windows, Linux i urządzeniami przenośnymi, bez dedykowanych sterowników.
Open Printer będzie pozbawiony zabezpieczeń DRM, co pozwoli korzystać z zamienników lub wkładów ponownie napełnianych. Gdzie leży problem? Open Printer został zaprojektowany z myślą o wkładach HP, a dokładnie HP 302 (w USA, HP 63). Możemy spodziewać się, że to nie spodoba się oryginalnemu producentowi, choć na razie firma HP nie podjęła działań przeciw Open Tools - a przynajmniej nie publicznie.
Tak kompaktowej drukarki jeszcze nie było
Na zdjęciach prototypu Open Printer uwagę przykuwa stosunkowo niewielka ilość części, ale także bardzo kompaktowe rozmiary urządzenia. Open Printer nie przypomina kształtem zwykłej drukarki - to wąski, długi, i stosunkowo niewysoki prostopadłościan z umocowaną u góry rolką papieru. Dokładne wymiary urządzenia nie są znane, ale najdłuższy bok urządzenia wydaje się mieć ok. 1,5 długości arkusza A4, czyli ok. 40-50 cm, a pozostałe boki ok. 10-12,5 cm, ale papierowa rolka zwiększa wysokość urządzenia ok. dwukrotnie.
Niezwykle małe rozmiary to jednak nie jedyna innowacja. Open Printera będzie można postawić na biurku, albo… powiesić na ścianie, co pozwoli jeszcze bardziej zaoszczędzić miejsce. W przypadku zamontowania drukarki na ścianie, wydruk będzie “łapany” przez skierowany w dół metalowy odbiornik.
Drukarka Open Source - co to oznacza?
Warto wyjaśnić, co właściwie oznacza “open source”. Z tym określeniem spotykamy się najczęściej w kontekście oprogramowania. Oznacza, że kod źródłowy, który określa działanie programu, a w przypadku urządzenia takiego jak Open Printer, także pliki projektów, zarówno elektroniczne i mechaniczne, oraz pełna lista części i materiałów, są publicznie dostępne. Każdy użytkownik może je przeglądać i modyfikować by ulepszyć funkcjonalność, rozwiązać problemy lub przystosować urządzenie do swoich potrzeb.
Wśród internautów pojawiły się jednak wątpliwości, czy Open Printer aby na pewno jest “w pełni” open source.
Potencjalne problemy - czy to aby na pewno “Open” Printer?
Choć na pierwszy rzut oka, Open Printer wydaje się być odpowiedzią na najważniejsze problemy ze współczesnymi drukarkami, oprócz entuzjazmu projekt spotkał się także z krytyką. Trudno się dziwić, że użytkownicy drukarek są nieufni. Obietnice Open Tools brzmią aż zbyt atrakcyjnie. Gdzie tkwi haczyk?
Cena i licencja open source
Nie wiemy na razie, ile będzie kosztować zestaw startowy ani zamienne części do Open Printera. Co prawda, nie wszystkie projekty open-source są z reguły darmowe, więc sam fakt czerpania zysku z produktu nie sprawia, że nie kwalifikuje się on jako open-source. Internauci zauważyli jednak inne problemy.
Minikomputer Raspberry Pi Zero W, który ma sterować Open Printerem, nie jest w pełni open source. Licencja open source dotyczy programu sterującego układem, ale nie samych części i projektu hardware. Są one własnością Raspberry Pi Holdings, a układy produkowane są przez Sony na mocy umowy.
Sprawa wkładów przedstawia się podobnie. Wkłady z tuszem wykorzystywane przez drukarkę są własnością marki HP. Internauci szybko rozgryźli, dlaczego Open Printer używa właśnie tuszu HP 302 - jest to najpopularniejszy szeroko dostępny wkład z wbudowaną głowicą. Innymi słowy, Open Tools uzależnia funkcjonowanie swojej drukarki od głowicy innego producenta. Dopóki Open Tools nie opracuje własnej głowicy i nie udostępni jej dokumentacji, nie możemy powiedzieć że Open Printer to projekt w pełni open source.
Jako że zespół Open Tools w produkcji swojej drukarki wykorzystuje części, które nie są intelektualną własnością firmy i mają własne licencje, stwierdzenie że pełna dokumentacja techniczna Open Printera będzie dostępna na zasadzie Open Source nie jest prawdziwe.
Co ważniejsze - Open Printer działa na licencji CC BY-NC-SA 4.0, która również nie jest licencją 100% open source. Ta licencja ogranicza prawo użytkowników do uzyskiwania zysków z produktu, co oznacza że chociaż indywidualni użytkownicy będą mogli naprawiać Open Printer i modyfikować drukarkę za pomocą własnych części, nie będą mieć pozwolenia na sprzedaż tych części. Open Tools, producent Open Printera, będzie mieć wyłączne prawo sprzedawania oficjalnych części zamiennych.
(Nie) praktyczny design
Choć kompaktowość Open Printera można uznać za zaletę, rolka papieru i brak tradycyjnego podajnika i odbiornika papieru nie przypadnie każdemu do gustu. Papier w rolce może się brudzić, a wydruki, wypadać i rozsypywać się, zwłaszcza przy zawieszeniu Open Printera na ścianie. W praktyce przy eksploatacji Open Printera może się okazać, że kompaktowy design nie zawsze wychodzi na plus.
Części przestarzałe przed premierą
Płyta główna Raspberry Pi Zero W, która ma sterować Open Printerem, ma już osiem lat, co w świecie elektroniki stanowi wieczność. Wkłady HP 302 są jeszcze starsze - weszły do produkcji około dziesięć lat temu. HP 302 to wkład z tuszem starego typu - to plastikowa kaseta o stosunkowo niewielkiej pojemności. Tusze tego rodzaju i korzystające z nich drukarki są obecnie wypierane przez drukarki typu tank z systemem stałego zasilania tuszem, które oferują znacznie większą wydajność i są bardziej ekologiczne w eksploatacji.
Jak wesprzeć Open Printer?
Open Printer ma swoje wady, a to, czy projekt rzeczywiście zapewnia niezależność od producentów drukarek i wkładów pozostaje kwestią debaty. Niemniej jednak, jest to ciekawa, odważna inicjatywa, która ma potencjał wywołać falę reakcji na rynku drukarek. Zbiórka funduszy jeszcze się nie rozpoczęła, ale jeśli chcesz wziąć udział w crowdfundingu, już dziś możesz zapisać się do newslettera Open Printer na portalu crowdsupply i czekać na aktualizacje.
Wkłady do Open Printer - dostępne także w Print24
Jeśli projekt Open Printer zostanie pomyślnie ufundowany, kompatybilne tusze znajdziesz w Print24. W naszej ofercie dostępne są wkłady HP 302XL w wersji oryginalnej, z wydajnością 480 stron czarnych i 330 stron kolorowych, oraz ekonomiczne zamienniki. Choć twórcy Open Printera sugerują ponowne napełnianie wkładów, my polecamy zamienne wkłady Print.ink, o znacznie zwiększonej wydajności - to aż 1130 stron czarnych i 740 stron kolorowych na jednym zestawie wkładów. Wkłady Print.ink są objęte dożywotnią gwarancją, która pozwoli Ci drukować tanio i bezpiecznie.
